Lubicie herbatę z cytryną?? a może warto dla odmiany spróbować coś innego?? jeśli tak to ten przepis jest dla Was. Pigwa zamknięta w słoiku na zimowe wieczory, herbata z jej dodatkiem i jedną czy dwoma łyżeczkami soku malinowego smakuje wybornie. Naprawdę warto spróbować ;).
Ja też do pigwy podchodziłam dość sceptycznie.
Składniki (5 słoiczków):
- 1 kg pigwy
- 400 g cukru
Pigwę dokładnie myjemy, po przekrojeniu czyścimy z gniazd nasiennych (nie obieramy) i cząsteczki kroimy na cienkie plasterki grubości do 1 cm.
Pokrojone owoce wkładamy do garnczka z grubym dnem, zasypujemy cukrem, przykrywamy i odstawiamy na kilka godzin, aby owoce pościły sok.
Całość stawiamy na niewielkim ogniu i często mieszając doprowadzamy do wrzenia i smażymy jak powidła przez około godzinę. W tym czasie powinien odparować nadmiar soku, powinna powstać dość gęsta konsystencja.
Szukamy małe słoiczki (po około 240 g), pasteryzujemy i jeszcze gorącą pigwę w nie zamykamy.
U mnie ochota na pigwę zrodziła się po odwiedzeniu strony daylicooking.pl ;).