To już drugie ciasteczka do, których wykonania potrzebna będzie maszynka do mięsa, z tą jednak różnicą, że tutaj nie potrzebujemy dodatkowych nakładek.
Ciasteczka mają ciekawy, oryginalny kształt, a smak pysznych herbatników do herbaty. Dzięki swoim kształtom są kruche, a swój maślany smak zawdzięczają świetnej recepturze ;).
Składniki (3 blachy):
- 250g miękkiego masła
- 250g drobnego cukru do wypieków
- 16g cukru waniliowego
- 2 jajka
- 2 łyżki majonezu
- 550g mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka imbiru
W misce mąkę łączymy z mąką ziemniaczaną, proszkiem do pieczenia i imbirem.
W drugim naczyniu masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na jasną puszystą masę, kolejno dodajemy jajka, majonez, na końcu dodając mączną mieszankę, ciągle mieszając.
Pod koniec ciasto wyrabiamy już ręką do chwili, aż stanie się elastyczne. Jeśli będzie zbyt miękkie – lepić się do rąk, należy je podsypać odrobiną mąki i ponownie wyrobić.
Jednak pamiętajmy jest to ciasto, które będziemy przepuszczać przez maszynkę – nie może być zbyt twarde.
Teraz przepuszczamy ciasto przez maszynkę do mięsa (nie dopinając żadnych końcówek do robienia ciastek), wychodzące makaroniki odcinamy co około 5cm, rozdzielamy na dwie części (dwa ciasteczka) i układamy na wyłożonych papierem do pieczenia blachach w niewielkich odległościach od siebie.
Pieczemy przez 15 min. w piekarniku nagrzanym do temperatury 190ºC , aż ciasteczka osiągną lekko złoty kolor.
Studzimy na kratce i lekko obsypujemy cukrem pudrem.
I jeszcze kilka zdjęć ;).
Przepis pochodzi z książki „Dekoracyjne ciasteczka do jedzenia, na ozdoby i prezent” Joanna Tłoczko i Piotr Syndoman.