Dziś prezentuję Wam kruche ciasteczka, które można nawet nazwać dietetycznymi ;). Dlaczego?? Ponieważ mają w sobie marchewkę, jedno z moich ulubionych warzyw.
Ciasteczka są kruche, lekko słodkie i można je jeść na wiele sposobów – przez co na pewno długo się nie znudzą ;).
Składniki (90 małych ciasteczek):
- 450 g mąki tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 70 g cukru pudru
- 200 g masła
- 2 duże marchewki (około 300g)
dodatkowo:
- słoiczek ulubionego powidła (u mnie niezawodne powidło ze śliwkami )
Marchewkę obieramy i trzemy na tarce, ponieważ nie mam tzw. tarki z małymi oczkami tarłam ją na dużych i ciasteczka udały się, wyszły pyszne ;).
Przy dużych oczkach marchewka będzie widoczna gołym okiem w ciasteczkach (tak jak to widać na zdjęciu), a przy wykrawaniu trzeba użyć foremki z ostrymi krawędziami tak, aby poradziła sobie z jej cięciem, przy małych oczkach na pewno wycinanie ciasteczek jest dużo łatwiejsze.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy proszek do pieczenia, cynamon i cukier puder. Całość mieszamy.
Dodajemy masło pocięte na małe kawałki lub starte na dużych oczkach tarki i „wcieramy” je w suche składniki do momentu, aż znikną duże kawałki masła.
Dodajemy startą marchewkę i szybko zagniatamy, aż zlepi się w zgrabną, miękką kulę.*
Wyrobione ciasto wałkujemy, na podsypanej mąką stolnicy, na grubość 2-3mm i wycinamy ciasteczka. Do moich ciasteczek użyłam foremki serduszko wielkości około 5 cm.
Serduszka układamy jedno przy drugim na blachy do pieczenia wyłożone papierem. Ciasteczka podczas pieczenia skurczą się.
Pieczemy przez 15-17 min. w piekarniku nagrzanym do temperatury 190°C.
Po wyjęciu studzimy na kratce.
Ciasteczka możemy jeść jako
a) krakersy – mało słodka przekąska, gotowa zaraz po wystygnięciu ciasteczek (zdjęcie poniżej)
b) ciasteczka obsypane cukrem pudrem – po ostygnięciu ciasteczek obtaczamy je w cukrze pudrze i mamy słodki dodatek do kawy czy herbaty
c) sklejane ciasteczka – ta propozycja to moja ulubiona, ciasteczko smarujemy powidłem i zakrywamy drugim – i takich ciasteczek otrzymamy 90 sztuk. Przełożone powidłem ciasteczka najlepiej smakują tego samego dnia, później powidło wysycha.
Ciasteczka przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Wam która propozycja najlepiej smakuje?? Smacznego.
*ze względu na różną ilość wody w marchewce, ciasto może wyjść za suche – dodajemy łyżkę wody, lub za mokre – dodajemy odrobinę mąki.
Przepis pochodzi z książki „Pyszne 25” Anny Starmach – II edycja, zmodyfikowany.