Te ciasteczka robiła moja Mama na każde święta i były one moimi ulubionymi smakołykami. Plusy to połączenie kruchego ciastka, bezy z cynamonem i powidłem śliwkowym, pyszne :).
Składniki (około 120 ciasteczek)
na ciasto:
- 360g mąki pszennej
- 280g zimnego masła
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 2 żółtka
- 20g cukru waniliowego
na bezę:
- 2 białka (każde po około 40g)
- szczypta soli
- 200-220g cukru pudru
- 2 łyżeczki cynamonu
dodatkowo:
- około 200g kwaśnego powidła (śliwkowego, truskawkowego) do sklejania ciasteczek
Ja lubię zagniatać ciasta w misce, więc mąkę ważymy i umieszczamy w misce, siekamy masło i dodajemy resztę składników i szybko zagniatamy. Ciasto można zagnieść za stolnicy, oczywiście uważając, aby nic nam z niej nie pouciekało. Ciasto owijamy folią i wkładamy na 30-60min do lodówki.
W tym czasie ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, później stopniowo dodajemy cukier puder, a na końcu cynamon. Bezę ubijamy do czasu, aż powstaną pęcherzyki powietrza. Ilość dodanego przez nas cukru pudru zależy od wielkości białek, beza powinna być w sam raz do smarowania, nie za gęsta – wtedy będziemy mieć problem z ładnym rozprowadzeniem bezy na ciasteczku, nie za rzadka – będzie spływać z ciasteczka podczas pieczenia.
Po schłodzeniu, ciasto chwilkę wyrabiamy, dzielimy na cztery części i każdą z nich wałkujemy na stolnicy delikatnie podsypanej mąką na grubość około 3mm. Wykrawamy kółka o średnicy 4-4.5cm i surowe ciasteczka smarujemy bezą cynamonową. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową zachowując nieduże odstępy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 150°C, przez 20-25 min.
Po upieczeniu ciasteczka studzimy na kratce. Składamy je po dwa smarując kwaśnym powidłem. Sklejanie Plusów najlepiej wykonać na drugi dzień po pieczeniu.
Przepis pochodzi z zeszytu mojej Mamy.